reklama

Powiatowa polityka zagraniczna. Radni apelowali po angielsku, francusku, niemiecku i włosku

Opublikowano:
Autor: Marek Pietrzela

Powiatowa polityka zagraniczna. Radni apelowali po angielsku, francusku, niemiecku i włosku - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Informacje bialskieW kilku językach Rada Powiatu Bialskiego wysłała cztery apele "w interesie rolników". Niektórzy mieli wątpliwości, czy te efekty aspiracji międzynarodowych są warte zachodu.
reklama

Był to ewenement, kiedy nagle w programie sesji rady pojawiły się projekty uchwał adresowane do przewodniczących Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej oraz prezydenta RP i marszałka Sejmu, premiera oraz europosłów i kilkudziesięciu szefów organizacji związkowych w Europie.

Niewątpliwie, zagrały tu ambicje byłego kandydata do Senatu radnego Marka Sulimy (Trzecia Droga - PSL) oraz radnej doktor nauk społecznych Renaty Stefaniuk (PiS), żony posła Dariusza Stefaniuka.

- Do pana starosty wystąpiły z wnioskami związki zawodowe i branżowcy, on przekazał sprawę naszej komisji. Jak pracuję 12 lat w samorządzie, to nigdy nie było na posiedzeniu naszej komisji tylu związkowców i branżowców – na sesji przewodniczący komisji rolnictwa, gospodarki i infrastruktury Marek Sulima wyjaśnił przyczynę powstania tych apeli. 

reklama

Kilka tygodni wraz z radną Renatą Stefaniuk i członkami komisji rolnictwa przygotowali projekty uchwał z obszernymi uzasadnieniami.

 Prawie jak manifest 

Podczas obrad rada nawiązała do opracowanego przez nich projektu apelu do przewodniczących rolniczych organizacji w kilku krajach. W sumie do 55 ważnych działaczy wysłano pismo: "Drodzy Rolnicy, Siostry i Bracia z pól, łąk i gospodarstw całej Unii Europejskiej". Kończy zaś wezwaniem, że konieczny jest sprzeciw przeciw ratyfikacji umowy handlowej EU-Mercosur. 

Radni z bialskiego powiatu zaproponowali, aby związkowcy z organizacji rolniczych naciskali na swoich przedstawicieli, zorganizowali wspólny protest na poziomie europejskim lub w tym samym czasie w stolicach państw europejskich.

- Apelujemy o solidarność nie tylko między rolnikami, ale między wszystkimi, którym zależy na bezpieczeństwie żywnościowym, bezpieczeństwie pracy i równych zasadach na rynku. Chcemy pobudzić europejskich rolników do wspólnego działania i nacisku na własne rządy i instytucje unijne. Zanim będzie za późno – mówiła podczas sesji Renata Stefaniuk. 

reklama

Nie omieszkała podkreślić, że przetłumaczyła ten apel na języki angielski i niemiecki oraz podziękowała wiceprzewodniczącemu rady Marianowi Tomkowiczowi za tłumaczenie w językach francuskim i włoskim.

Wskazania dla ministrów i europosłów

Do tego samego problemu nawiązuje uchwalony na ostatnim posiedzeniu Rady Powiatu w Białej Podlaskiej inny apel wyrażający sprzeciw wobec zamiaru ratyfikowania umowy handlowej pomiędzy Unią Europejską a krajami Mercosur.

 Został on, podobnie jak i kilka innych apeli, zaadresowany m.in. do prezydenta RP, marszałka Sejmu RP, premiera, członków Komitetu Regionów, kilku ministrów i parlamentarzystów.

Również zasięg międzynarodowy miał kolejny apel samorządu powiatowego o przejrzyste prowadzenie negocjacji dotyczących umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina.

reklama

- Rada Powiatu w Białej Podlaskiej z niepokojem odbiera sygnały od rolników i branży rolno-spożywczej o kolejnych transportach ziarna z Ukrainy do Polski, mimo zadeklarowanej pomocy rządu w ograniczaniu tego zjawiska. Apeluje w szczególności do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o pomoc w ochronie interesów polskiego rolnictwa i pracowników branży rolno-spożywczej podczas prowadzonych rozmów negocjacyjnych dotyczących umowy stowarzyszeniowej pomiędzy UE a Ukrainą, a także zwrócenie uwagi na pilne przeprowadzenie reformy Wspólnej Polityki Rolnej – brzmi wniosek na zakończenie apelu z obszernym uzasadnieniem historycznym na prawie trzech stronach.

Świetne apele i wątpliwości

Wiele wątpliwości co do tych rozmnożonych apeli miał radny Marek Uściński (startował w wyborach z listy PiS, ale nie należy do partii i klubu).

reklama

- Czy my czasami nie przekraczamy swoich kompetencji jako Rada Powiatu w sprawach Mercosuru i negocjacji z Ukrainą? Czy mamy zgodę odpowiadających za politykę zagraniczną, aby takie apele wystosować? Musicie jednak zdać sobie sprawę, że to, co robicie, jest nieskuteczne i niewiążące. Z uzasadnienia do uchwały nie wynika, jakie one niosą skutki finansowe i jakie są źródła pokrycia wydatków – radny stawiał pytania i przestrzegał.

Radca prawny starostwa jednak wyjaśnił, że też z panią radcą oceniali pod względem prawnym projekty uchwał.

Radny Marek Sulima był zadowolony z siebie i pracy komisji.

- Myślę, że to są świetne apele. Szacun wielki! Jakiś skutek będzie. Nie siedzieliśmy. Przykładaliśmy się, aby coś dobrego zrobić. I zrobiliśmy, i pokazaliśmy. To cała przyjemność pracować tak dla Polski - podsumował. 

Powołał się też (z pewną trudnością w zapamiętaniu nazwiska autora) na myśl matematyka i filozofa Bertranda Russella "To smutne, że głupcy są taka pewni siebie, ludzie mądrzy tak pełni wątpliwości". 

Dalsza część artykułu wraz z komentarzami radnych znajdziecie w najbliższy, numerze WSPÓLNOTY BIALSKIEJ już we wtorek!

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
logo