Jesienią Bartłomiej Kurkus, łowczy okręgowy w Siedlcach i pełniący wówczas obowiązki łowczego okręgowego w Białej Podlaskiej, poinformował nas, że gwałtownie rosły szkody wyrządzane rolnikom przez liczne stada dzikich zwierząt. Od kilku miesięcy myśliwi nie mogli bowiem nad Bugiem pilnować upraw na trzykilometrowym pasie wyłączonym z polowań wskutek stanu wyjątkowego.
Lek. wet. Renata Izdebska wyjaśniła nam, że jej zarządzenie z dnia 28 października w sprawie odstrzału sanitarnego dzików na terenie 17 gmin pow. bialskiego zostało wykonane w 84,80 proc. Upolowano aż 519 tych zwierząt.
– Zarząd Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego zwrócił się z prośbą do Powiatowego Lekarza Weterynarii w Białej Podlaskiej o odstrzał sanitarny dla części kół łowieckich w kwietniu. Z uwagi na istniejące zagrożenie ASF oraz fakt, iż leży to w interesie społecznym, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Białej Podlaskiej przychylił się do prośby PZŁ – podkreśla Izdebska.
Sebastian Santus, nowy łowczy okręgowy w Białej Podlaskiej, poinformował nas, że wykonanie planów odstrzału było bardzo zróżnicowane. Stwierdził, że dziki swobodnie mnożyły się na terenach nadbużańskich, dokąd myśliwi nie mieli wstępu.
– Czuły się one tam bezpiecznie, miały tam bazę żywieniową. W lasach pojawiła się jednak także większa populacja wilka. Drapieżników boją się inne zwierzęta. Duże watahy dzików i chmary jeleni będą wypierane na tereny rolnicze. Będą pędzić stadami nawet do 100 sztuk aż ok. 30 km – przewiduje łowczy okręgowy.
– Myśliwi traktowani są jak bankomaty. Nadal nie mogą wchodzić do lasów przy granicy, a każe się im szacować szkody i wypłacać rolnikom odszkodowania. Przecież zwierzyna jest własnością Skarbu Państwa! – nie kryje oburzenia łowczy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.