Na sesji Rady Powiatu Bialskiego jej wiceprzewodniczący Daniel Dragan zapytał władze, jak ludzie mający kłopoty z zakupem węgla mogą zbierać w lasach drewno. Ironicznie zauważył, że to rząd miał wskazać zbieranie chrustu jako szansę na ogrzewanie domów.
Bialski nadleśniczy Tomasz Bylina (wiceprzewodniczący rady) oraz zastępca nadleśniczego w Chotyłowie Mariusz Kiczyński (przewodniczący rady) cierpliwie wyjaśniali Draganowi, swemu koledze z prezydium, że problem jest poważny. Tłumaczyli, iż od dawna ludzie wyrabiają spore ilości drewna. A z chrustu kpi się przez niewiedzę.
W istocie nie chodzi bowiem o igliwie i małe gałązki, a większe gałęzie, które można ściąć, zebrać i kupić. Obaj leśnicy zgodnie podkreślali, iż Lasy Państwowe zawsze otwarte są na potrzeby ludzi.
Tomasz Bylina wyjaśnił, że w istocie chodzi o pozyskiwanie drewna małowymiarowego, czyli gałęzie grubości do 7 cm i niewymiarowe obrzynki po ścięciu drzew.
– Większym zainteresowaniem cieszy się przygotowane przez nas drewno opałowe. Ludzie wolą gotowy opał. Wiele osób mieszkających na wsi i w miastach chce takie drewno do kominka – mówi nadleśniczy.
Piotr Musiał, nadleśniczy z Nadleśnictwa Chotyłów powiedział nam, że na terenie przygranicznym dużo drewna poszło na potrzeby wojska stacjonującego przy Bugu.
– Obecnie pula na sprzedaż była zatem ograniczona. Staramy się jednak o dodatkową pulę do celów opałowych. Dawniej ludzie we wsiach mieli czas na samodzielny wyrób gałęziówki. Teraz jednak cieszy się ona mniejszym zapotrzebowaniem, gdyż nowe pokolenie unika tak czasochłonnych zajęć – tłumaczy nadleśniczy.
Ceny drewna poszły w górę
Piotr Kowalczuk, zastępca nadleśniczego z Nadleśnictwa Międzyrzec Podlaski, poinformował nas, że obecnie cena gałęziówki wynosi ok. 40 zł/m3, natomiast drewna opałowego kształtuje się w przedziale ok. 110-190 zł/m3 - w zależności od gatunku drewna.
– Cena drewna małowymiarowego jest znacznie atrakcyjniejsza, niż przygotowanego przez nadleśnictwo drewna opałowego. Wynika to z tego, że takie drewno przygotowywane jest do sprzedaży przez klienta jego staraniem i na jego koszt, według wskazań pracowników nadleśnictwa – wyjaśnia Piotr Kowalczuk.
Od 18 lipca 2022 roku w Międzyrzecu obowiązuje nowy cennik na sprzedaż detaliczną drewna. Od 1 sierpnia wprowadzono też nowe stawki w Białej Podlaskiej, gdzie za iglaste drewno opałowe trzeba zapłacić 132-133 zł, a za liściaste od 112 zł (osika i topola) do 176 zł (dąb, jesion i grab) za metr przestrzenny (z VAT), a za drewno z samowyrobu, czyli gałęziówkę, ok. 31 zł/m3 (też z VAT).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.