reklama
reklama

Ogier Equator i klacz Emandorissa uratowały "Dumę Polski"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

 Ogier Equator i klacz Emandorissa uratowały "Dumę Polski" - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje bialskie Najwyższe ceny na licytacji – po 450 tys. euro – osiągnęły dwa konie ze stadniny w Michałowie: gniady ogier Equator oraz siwa klacz Emandorissa. – Ten rok może być przełomowy, ceny zaczęły już być porównywalne do cen z lat świetności naszych hodowli - ocenia prof. Krystyna Chmiel.
reklama

W sumie niedzielna aukcja Pride of Poland (Duma Polski) przyniosła niemal 1,6 mln euro. Na licytację  wystawiono 16 koni arabskich, w większości to klacze z państwowych stadnin w Janowie Podlaskim, Michałowie i Białce. Najwyższe ceny na aukcji, po 450 tys. euro, osiągnęły dwa konie ze stadniny w Michałowie: gniady ogier Equator oraz siwa klacz Emandorissa. Wysoką cenę – 250 tys. euro – uzyskano za dwuletnią klacz Brodnica ze stadniny w Janowie Podlaskim. 155 tys. euro wylicytowano za El Maderę z Michałowa. 

Pozostałe konie uzyskały kwoty poniżej 100 tys. euro. I tak Ermitage z Michałowa sprzedany został za 72 tys. euro, Cefrena z Białki za 15 tys. euro, natomiast klacz Amiga z janowskiej stadniny za 26 tys. euro. Enobaria z Michałowa znalazła nabywcę za 34 tys. euro, a Pomian za 46 tys. euro. Klacz Bemola z Janowa została sprzedana za 25 tys. euro. Estama – za 17 tys. euro, Poradna – za 15 tys. euro, a Tatra za 8 tys. euro. Dwa konie nie osiągnęły na licytacji zakładanej przez właścicieli ceny minimalnej  i nie zostały sprzedane.

WIĘCEJ INFORMACJI Z BIAŁEJ ZNAJDZIESZ TUTAJ

Wyszło przyzwoicie

Prof. Krystyna Chmiel, znawczyni koni arabskich i wykładowca Państwowej Szkoły Wyższej w Białej Podlaskiej ocenia, że pod wszelkimi względami aukcja i cała impreza wyszła przyzwoicie.

– Ten rok może być przełomowy, bo ceny zaczęły już być porównywalne do cen z lat świetności naszych hodowli. Jest ograniczona liczba koni, ale dobrze, że przyjechała grupa klientów z Bliskiego Wschodu. W tym roku zainteresowanie budziły młode prospekty pokazowe i one uzyskiwały wysokie ceny – komentuje pani profesor.

Dodaje, że ceny za kilka koni były bardzo satysfakcjonujące.

– Niektórzy spodziewali się więcej za Equatora, chociaż czas jego świetności minął już kilka lat temu. Należało go sprzedać zaraz po zdobyciu przez niego Czempionatu Świata, wtedy cena byłaby najlepsza. W tej chwili jednak młode prospekty pokazowe miały większe szanse – dodaje prof. Chmiel.

Koń jak milion dolarów

W ubiegłym roku na aukcji Pride of Poland sprzedano 10 koni za łączną kwotę blisko 1,6 mln euro. Najwyższą cenę – 1 mln 250 tys. euro – wylicytowano wtedy za siwą klacz Perfinkę ze stadniny w Michałowie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama