Podczas uroczystości prezydent Michał Litwiniuk nie omieszkał przypomnieć o sukcesie, jakim było wystartowanie Białej Podlaskiej w konkursie o dopłaty unijne.
- Jako samorząd byliśmy świetnie przygotowani do rozpoczęcia naborów z nowej perspektywy UE 2021-2027. Byliśmy pierwszym miastem z województwa lubelskiego i jednym z pięciu w całym kraju, które sięgnęły po środki Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej. Pozyskaliśmy rekordowe dofinansowanie z UE, czyli 55 mln zł – podkreślił Michał Litwiniuk wyjaśniając finansowanie zakupu 12 elektrobusów polskiej firmy Solaris Bus&Coach.
Zaznaczył, że konieczny był też zakup siedmiu stacji ładowania (każda dwustanowiskowa) i ładowarki mobilnej. A do tego fotowoltaiki na dachach budynków Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, która doładowuje magazyn energii. Sześć stacji ładowania trafiło na bazę MZK przy ul. Brzegowej, a jedna na pętlę przy ul. Terebelskiej. Koszt całości projektu wyniósł ponad 80 mln zł. Każdy elektrobus kosztował 3,59 mln zł.
Jedno ładowanie wystarczy
- Po testach wiemy, że autobusy są uszyte na miarę. Ich deklarowany zasięg 300 km został zweryfikowany, tyle ma największy dzienny przebieg autobusu na linii E. Pozostało mu jeszcze 37 proc. baterii po przejechaniu tej trasy. To znaczy, że nie będzie konieczne ładowanie w ciągu dnia – wyjaśnił prezydent.
Krzysztof Trochimiuk, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, też chwalił elektrobusy.
- Po trzech dniach testów wiemy, że autobusy zużywają mało energii; ich koszt eksploatacyjny jest o 1/3 mniejszy od silników diesla. Fotowoltaika jest wartością dodaną. Kiedy autobus się nie ładuje, to z niej doładowywany jest nasz magazyn energii. Do tego jednak trzeba dodać koszty utrzymania, ubezpieczenia i inne rzeczy. W sumie nie będzie to koszt większy dla spółki, ale komfort nieporównywalny – zaznaczył prezes.
Dodał, że wielką zaletą okazuje się cicha jazda elektrobusów.
- Po pierwszych trzech dniach testów kierowcy mówili, że słyszą uwagi pasażerów. Czasami są miłe, a czasami różne takie... - nie dokończył.
Czekanie na kolejne elektrobusy
Ponadto poinformował, że elektrobus ma 80. miejsc dla pasażerów, w tym 29 siedzących.
- Jest to średnia klasa pojemności. Bywają produkowane także autobusy o 18 metrach długości, ale są nieprzydatne u nas ze względu na układ ulic. Skłaniamy się do tego, aby w przyszłym okresie skoncentrować się na wymianie autobusów na jeszcze mniejszej pojemności, aby zużywały mniej energii na tych trasach w dniach, gdy obłożenie jest małe – ujawnił prezes MZK.
Najpierw jednak trwa oczekiwanie na przyjazd kolejnych sześciu autobusów elektrycznych.
- Dostawa jest planowana do końca sierpnia. Może w lipcu autobusy przyjadą do spółki, aby je adaptować. To nie jest proste. Trzeba patrzeć na infrastrukturę. Muszą się tego nauczyć zarówno kierowcy, jak i działy eksploatacji i techniczny. To już umiemy robić – powiedział Krzysztof Trochimiuk.
Podczas uroczystego przekazania elektrobusów prezydent podziękował prezesowi MZK jego pracownikom i urzędnikom UM za przygotowanie projektu unijnego oraz wprowadzenie rewolucyjnych zmian w bialskiej komunikacji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.