Oddany do użytku na przełomie lat 1986/87 budynek przeznaczony był głównie dla kadry właśnie powstałego szpitala. Przez prawie trzydzieści lat jego mieszkańcy darmowo korzystali z rozleglej działki z grupą drzew, krzewów i trawnikiem. Traktowali ją jako należny im parking. Co pewien czas kosili trawę.
Pierwsza wojna parkingowa
Gdy jednak w 2015 r. pogorszyła się sytuacja finansowa ZGL, władze spółki wystąpiły do mieszkańców wspomnianego bloku z propozycją dzierżawy parkingu. Przez prawie dwa lata toczyły się rozmowy pomiędzy przedstawicielami mieszkańców a ZGL. Powstała tam wspólnota mieszkaniowa chciała ponosić koszty utrzymania parkingu. Trudno było jednak o porozumienie z ZGL, który wprowadził opłaty za wjazd na działkę z betonowymi płytami.
WIĘCEJ Z BIAŁEJ PODLASKIEJ PRZECZYTASZ TUTAJ
W 2017 r. spór się nasilił, kiedy przy wjeździe na parking pojawił się szlaban. Jako skandal ogłoszono uniemożliwienie wjazdu ambulansu pogotowia do chorej kobiety. Droga była zablokowana szlabanem.
W tej "pierwszej wojnie parkingowej", po interwencji ówczesnego posła Adama Abramowicza, zwyciężyli mieszkańcy bloku, którym po negocjacjach ówczesny prezydent Dariusz Stefaniuk zgodził się na użyczyć parking nieodpłatnie.
Gdzie jest aneks?
Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik prasowy UM Biała Podlaska, poinformowała nas, że przez ostatnie trzy lata wspólnota mieszkaniowa Janowska 74A korzystała z działki przy ulicy Janowskiej 74B na podstawie umowy użyczenia.
– Taką umowę w imieniu ZGL podpisała ze wspólnotą jego prezes, pani Bernadeta Puczka. Umowa pozwalała korzystać wspólnocie z nieruchomości bezpłatnie, nawet bez ponoszenia kosztów podatkowych – podkreśla rzecznik.
Dodaje, że w 2019 r. nowy prezes ZGL Wojciech Chilewicz skierował do wspólnoty projekt aneksu regulujący kwestie ponoszenia opłat publicznoprawnych.
– Nie uzyskał on akceptacji zarządu wspólnoty – wyjaśnia Gabriela Kuc-Stefaniuk.
Prezes ZGL Wojciech Chilewicz potwierdza wersję rzecznik UM.
– Nową umowę z aneksem wręczyliśmy administratorowi z Biura Obsługi Nieruchomości Zalewscy. Przed moim urlopem w 2019 r. pan Zalewski otrzymał pismo i przekazał do zarządu. Nie odniósł, bo nie uzyskał akceptacji na płacenie podatku od nieruchomości – mówi prezes.
Dodaje, że wspomniana wspólnota podjęła uchwałę, aby podjąć rozmowy co do wykupu miejsca na parkingu.
– Nikt jednak nie pojawił się u mnie. Na tym parkingu jest nadal założony szlaban. Już w 2019 r. prosiliśmy, aby umożliwić na tym placu postój samochodów z sąsiednich bloków, m.in. przy ul. Sobieskiego. Wspólnota jednak nie chce wpuszczać innych. Trzy lata trwa ta dziwna sytuacja – podkreśla Wojciech Chilewicz.
Jakub Motyczka, członek zarządu wspólnoty mieszkaniowa Janowska 74A, nie zgadza się z wersją ZGL.
– Zaskoczeniem jest potraktowanie nas przez nowego prezesa ZGL. Kiedy tylko on nastał, poszliśmy do niego w sprawie dalszej współpracy. Zgodziliśmy się na płacenie podatku od nieruchomości parkingowej. Chodziło o ok. 3 tys. zł w skali roku. Było to do udźwignięcia. Czekaliśmy na ruch ZGL. Niestety nie dotarło do nas pismo z aneksem do umowy dotyczącej parkingu. Pytaliśmy o nie administratora i nikt mógł znaleźć oferty ZGL – przedstawia stanowisko zarządu wspólnoty.
Nie ukrywa oburzenia na twierdzenie urzędników, jakoby mieszkańcy nie chcieli ponosić żadnych kosztów za użytkowany plac.
Druga wojna i przetargi
– Tymczasem to my kosimy trawę i płacimy za sprzątanie oraz odśnieżanie parkingu. Nie chcemy za darmo go użytkować. Pragnęliśmy unormować sytuację. Kiedy jednak 9 lipca administrator w imieniu naszej wspólnoty pojechał do prezesa ZGL z pytaniem o umowę, dowiedział się, że działka jest wystawiona na przetarg! – zaznacza Jakub Motyczka.
Wspólnota mieszkaniowa nieruchomości skierowała 16 lipca do prezydenta Michała Litwiniuka protest przeciwko decyzji o ogłoszeniu przetargu na oddanie w dzierżawę utwardzonego gruntu stanowiącego działkę o pow 4,1 tys. m2 z przeznaczeniem na cele parkingowe towarzyszące zabudowie mieszkaniowej wielorodzinnej.
– Tę decyzje uznajemy za krzywdzącą, gdyż pozbawia nas możliwości dojazdu służb ratunkowych, parkowania pojazdów drogi dojazdowej do bloku oraz możliwości codziennego funkcjonowania mieszkańców. Od 1987 r. miejsce to służyło mieszkańcom bloku jako parking Zawsze był on otwarty i dostępny – tak kilkadziesiąt osób podpisanych pod protestem apelowało do prezydenta Michała Litwiniuka.
Rzecznik Gabriela Kuc-Stefaniuk nie obiecuje interwencji lub negocjacji obecnego prezydenta w tej sprawie.
– Działka jest własnością spółki ZGL i do kompetencji spółki należy wypowiadanie się co do przyszłości tego terenu. Z końcem lipca 2021 r. wygasa umowa użyczenia, a z treści tejże umowy nie wynika możliwość jej przedłużenia – podkreśla Gabriela Kuc-Stefaniuk. Dodaje,że zgodnie z zapisami umowy wspólnota zobowiązana jest do zwrotu nieruchomości po zakończeniu umowy.
Prezes ZGL poinformował nas, że nikt nie złożył oferty do pierwszego przetargu na dzierżawę utwardzonego gruntu przy ul. Janowskiej z przeznaczeniem na cele parkingowe towarzyszące zabudowie mieszkaniowej wielorodzinnej. Wtedy cena wywoławcza miesięcznego czynszu dzierżawnego wynosiła netto 1,50 zł/ 1 m².
Nazajutrz po tym niepowodzeniu, czyli 20 lipca, ZGL ogłosił drugi przetarg ze stawką zniżoną do 1,20 zł/1 m². Otwarcie ofert nastąpi 30 lipca.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.