Chcą wprowadzić program "in vitro" w Białej Podlaskiej
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor: Maciej Maciejuk
reklama
Przeczytaj również:
Informacje bialskieBialskie skrzydło "Inicjatywy Polskiej" przygotowało uchwałę miejskiego programu in vitro. Teraz inicjatorzy muszą zebrać podpisy, żeby radni mogli zdecydować, czy wejdzie on w życie.
reklama
Dzięki temu programowi 10 par w mieście w ciągu dwóch lat dostanie dofinansowanie programu in vitro. Przypomnijmy, że rządowy program trwał między 2013 a 2016 rokiem. Wtedy urodziło się 21 666 dzieci.
- Po wprowadzeniu "dobrej zmiany" program został zaniechany. Takie miasta jak Gdańsk, Warszawa wprowadziły program w 2017 roku. Mamy zamiar taki sam program wprowadzić w Białej. Koszt programu to ok. 85 tys. zł rocznie. Planujemy to zrobić w 2021/22 roku - mówi Ernest Jaroszek z Inicjatywy Polskiej.
Zbiórka podpisów
Inicjatorzy programu przygotowali uchwałę. Teraz muszą zebrać 300 podpisów, by poddać uchwałę obywatelską pod głosowanie.
- Rada Miasta będzie miała okazję - mam nadzieję - na najbliższej sesji do uchwalenia naszego projektu. Liczę, że dzięki temu urodzi się kilku obywateli Białej więcej - mówi Jaroszek.
Oczekiwana pomoc
Riad Haidar, poseł KO zaangażowany w działania Inicjatywy Polskiej, przypomina, że w kraju jest 1,5 mln rodzin, które oczekują na potomstwo i pomoc państwa.
- To są pary, które chcą mieć dzieci, a nie mogą. Proszę sobie wyobrazić, jaka to skala problemu. Dlatego ta uchwała jest warta poparcia. Zachęcam do podpisania listy, myślę, że Urząd Miasta i pan prezydent będą przychylni - spodziewa się poseł Haidar.
- Nie musimy się przekonywać do pewnych idei, tylko zbierać ludzi, którzy popierają nasze idee. Domyślamy się, że strona konserwatywna będzie przeciw projektowi, ale wierzymy, że zbierzemy takie poparcie, aby ten program wprowadzić, bo jest on potrzebny - podsumował Jaroszek.
Marzenia o potomstwie
Z kolei Jakub Motyczka dodaje, że na cztery tury programu, przykładowo w Częstochowie, urodziło się 50 dzieci.
- Nie odkrywamy tym projektem Ameryki, nie robimy czegoś, czego nie robiły inne samorządy. Wszystko jest jasne. Chodzi też o to, by zwiększyć populację naszego miasta - mówi Motyczka.
Jak pomysł odbiera prezydent Białej Podlaskiej? Tłumaczy, że był zwolennikiem finansowania programu in vitro przez państwo i bardzo żałuje, że państwo polskie nie realizuje już tego zadania, dzięki któremu "przyszły na świat tysiące dzieci, a tysiące polskich rodzin mogły spełnić swoje marzenia o posiadaniu potomstwa".
- Ta ważna, potrzebna misja i powinna być rolą państwa. Nie jest zaskakujące, że w samorządach są takie starania. Ta inicjatywa jest oddolna, skierowana do rady miasta, liczę jednak, iż państwo powróci do tego szlachetnego projektu - wyjaśnia prezydent.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.