Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie, poinformował, że podczas prowadzonych na granicy kontroli funkcjonariusze kilkukrotnie trafili na niebezpieczny gaz chłodniczy.
– W siedmiu samochodach osobowych posiadających zbiorniki na gaz służący do napędu pojazdów, zamiast gazu LPG, znajdował się czynnik chłodniczy R134a. Pojemność zabezpieczonych butli z gazem to 1450 litrów – wyjaśnił Michał Deruś. Dodał, że w większości przypadków kierowcy pojazdów tłumaczyli, że nie wiedzieli, co znajduje się w zbiornikach.
– Zgodnie z ich wyjaśnieniami, mieli oni jedynie przejechać samochodami przez granicę i zostawić je na kilka godzin we wskazanym miejscu w Białej Podlaskiej, Terespolu lub Kałuszynie. We wszystkich sprawach wszczęto sprawy karne skarbowe, które prowadzi Lubelski Urząd Celno-Skarbowy w Białej Podlaskiej – zaznaczył rzecznik.
Podkreślił, iż R134a to gaz skroplony pod ciśnieniem, jeden z najbardziej popularnych syntetycznych czynników chłodniczych wykorzystywany w klimatyzacji, głównie samochodowej, ale także w chłodziarkach. Od 1 stycznia 2017 r. nie może być stosowany w nowych urządzeniach dopuszczanych do sprzedaży w państwach UE.
Z informacji firmy Waeco wynika, iż nadal w eksploatacji jest wiele pojazdów, które zostały zbudowane przed 2011 r., a zatem ich system klimatyzacji opiera się na czynniku R134a. Bardzo niska temperatura wrzenia sprawia, że zmienia się on w parę po zaabsorbowaniu bardzo małej ilości energii, co umożliwia szybkie odprowadzenie ciepła. Nie jest on łatwopalny ani wybuchowy. Tropikalne upały powodują wzrost zapotrzebowania właścicieli starszych pojazdów na ten czynnik.
(Pim)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.