W środę (11 września) policjanci zapukali do drzwi jednego z mieszkań w Białej Podlaskiej.
- Z ustaleń operacyjnych wynikało, że przebywa tam 37-latek poszukiwany listem gończym. Mężczyzna wyszedł na balkon, ale na widok policjantów szybko schował się do mieszkania. Ani myślał też otworzyć drzwi policjantom. Zmienił zdanie dopiero, gdy funkcjonariusze rozpoczęli siłowe wejście do budynku. Mężczyzna ukrywał się przed organami ścigania od początku tego roku. Poszukiwany był w związku z popełnionym przestępstwem przeciwko rodzinie i opiece - informuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej.
Z kolei w czwartek (12 września) policjanci zapukali do wytypowanego mieszkania znajdującego się na jednym z bialskich osiedli.
- Jak wynikało z posiadanych przez nich informacji przebywać miał tam poszukiwany listem gończym 23-latek. Choć wszystko wskazywało, że jest on w mieszkaniu, nie reagował na działania mundurowych. Dopiero gdy został poinformowany o siłowym wejściu, a na miejscu pojawili się funkcjonariuszy Straży Pożarnej postanowił otworzyć drzwi. On również ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości od początku br. Poszukiwany za kradzieże 23-latek często zmieniał miejsce zamieszkania i pracę - opisuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Obydwaj mężczyźni trafili już do zakładu karnego, gdzie spędzą zasądzone wyroki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.