Przed prawie rokiem pewne zamieszanie medialne wywołała wypowiedź komendanta głównego Straży Granicznej, który stwierdził, że w związku ze wzmożoną migracją na polsko-białoruskim odcinku granicy, SG podjęła działania w celu zwiększenia liczby miejsc w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców. Powiedział, że uruchomiono nowe ośrodki w Białej Podlaskiej i Czerwonym Borze.
Okazało się, że w istocie w bialskim ośrodku strzeżonym Straży Granicznej był remont, zatem na ten cel zaadoptowano sąsiedni ośrodek recepcyjny Urzędu do Spraw Cudzoziemców. Obiecywano, że kiedy zakończy się remont w obiekcie SG, wówczas zostanie rozważona przydatność dla tej formacji budynku ośrodka recepcyjnego. Wtedy podporucznik Anna Michalska, p.o. rzecznika prasowego komendanta głównego SG, wyjaśniła nam, że decyzja dotycząca drugiego obiektu będzie uzależniona od zagrożenia falą migrantów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ : Bialski dworzec kolejowy przechodzi modernizację. PKP ma zakończyć prace w tym roku
Obecnie zapytaliśmy Jakuba Dudziaka, rzecznika Urzędu do Spraw Cudzoziemców czy Straż Graniczna zwróciła ośrodek recepcyjny w Białej Podlaskiej, gdyż remont dawno się zakończył.
- Budynek ośrodka w Białej Podlaskiej jest nadal użytkowany przez Straż Graniczną. Ośrodek recepcyjny funkcjonuje w Kolonii Horbów (przebywa w nim obecnie 77 cudzoziemców), a filtr bez zmian, przy placówce w Białej Podlaskiej – wyjaśnił Jakub Dudziak.
Okazuje się, że jednak Straż Graniczna ma przekazać Urzędowi do Spraw Cudzoziemców budynek bialskiego ośrodka recepcyjnego.
- Obecnie posiadamy dwa budynki. W obiekcie Urzędu do Sprawa Cudzoziemców nikt nie przebywa, zatem będzie on przekazany właścicielom. Wszystkie zatrzymane u nas rodziny mieszczą się w naszym ośrodku strzeżonym – powiedział nam kpt. Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy komendanta Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej
Potwierdził, że przez kilkoma dniami (23. maja) obok Terespola zatrzymano pięciu obywateli Jemenu.
- Nielegalnie przedostali się przez granicę prawdopodobnie wpław przez Bug. Zostali zawróceni na stronę białoruską. To był pierwszy tego roku podobny incydent naruszenia przez migrantów granicy na Bugu – informuje Dariusz Sienicki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.