Przedstawiony niedawno projekt uchwały budżetowej na przyszły rok określa dochody na 386 mln zł oraz wydatki aż 446 mln zł, w tym wydatki inwestycyjne 77 mln zł. Planowany deficyt budżetu miasta ma wynieść 60 mln zł.
W 2021 r. realnie wykonane dochody wyniosły 433 mln zł, a wydatki 406 mln zł. Ostatecznie okazało się, że plan wydatków wykonano w 88,2 proc., w tym wydatków inwestycyjnych w 62,6 proc. Prawdopodobnie obecny rok też będzie podobny, gdyż za trzy kwartały plan wydatków majątkowych wykonano zaledwie w 46 proc. Słowa bialskiego prezydenta o rekordowych, imponujących inwestycjach zapowiadanych w grudniu nieco bledną z biegiem miesięcy.
Podczas podsumowania wykonania ubiegłorocznego budżetu opozycyjni radni wskazywali na bialską kilkuletnią tradycję, jaką jest "przełamywanie" w planach z jednorocznych na wieloletnie przedsięwzięć inwestycyjnych, czyli wydłużanie realizacji na kilka lat. Dzięki temu pozostają w budżecie duże nadwyżki, które jednak w części uszczupla inflacja, co w czerwcu krytykował przewodniczący rady Bogusław Broniewicz.
Zaciskanie pasa w kryzysowych czasach
Obecny wzrost kosztów, w tym energii i paliw, może jednak ograniczyć konstruowanie planów inwestycyjnych, które później są poważnie redukowane. Coraz więcej pieniędzy pożerają wydatki bieżące. Marta Mirończuk, skarbnik miasta, zaznaczyła w opisie do wieloletniej prognozy finansowej, wydatki na wynagrodzenia rosną w przyszłym roku w stosunku do 2022 r. o ponad 12 mln do kwoty 181 mln zł.
- W 2023 roku konieczne będzie podjęcie szeregu działań oszczędnościowych, których efekty finansowe będą widoczne w kolejnym roku. Należy poczynić oszczędności w zakresie wydatków pozostających poza podstawowymi obowiązkami samorządu oraz innych obszarów – zapowiada skarbnik.
Już na początku grudnia prezydent ograniczył czas pracy urzędu od godz. 7.30 do godz. 15.30, a tylko w poniedziałki do godz. 17, aby oszczędzać na zużyciu energii elektrycznej, ogrzewania i wody. Ograniczony będzie też czas działania iluminacji świątecznej w centrum miasta do godz. 21.
Lata wyborcze jednak mają swoje wymagania. Już przegłosowano emisję obligacji na 2022 i 2023 r. na łączną kwotę 51,5 mln zł, jeszcze w obecnym roku planowane jest zasilenie bialskiego budżetu w wysokości 21,5 mln zł. Trzeba przygotować pieniądze na dofinansowanie z własnej kasy wielu przedsięwzięć zasilanych z zewnątrz.
Dotacyjne pewniaki i wątpliwy most
-W 2023 roku zaplanowano dotacje oraz środki przeznaczone na inwestycje w wysokości 30,2 mln zł. Największe z tych dotacji trafią w przyszłym roku na: budowę ul. Armii Krajowej na odcinku od ul. A. Fieldorfa do ul. Francuskiej (7,9 mln zł), remont i przebudowę budynków na obszarze rewitalizacji miasta z przeznaczeniem na realizację usług społecznych (7,6 mln zł) oraz przebudowę ul. Sidorskiej, odcinek al. Jana Pawła II do ul. Kąpielowej (5 mln zł) i przebudowę stadionu miejskiego (5 mln zł). Wreszcie mają zacząć się pierwsze prace przy budowie mostu przez Krznę, inwestycji programowej kadencji prezydenta Michała Litwiniuka.
- W projekcie budżetu nie ma rewolucji. Znów jest wstawiona tam budowa nieszczęsnego mostu i do końca kadencji będzie wytykane nam, że rzekomo jesteśmy przeciwko rozwojowi miasta. Duża część przedsięwzięć oparta jest na dotacjach z funduszy zewnętrznych, co do których pozyskania nie ma pewności. Trudno powiedzieć, czy budowa mostu uzyska takie wsparcie, skoro wcześniej nie otrzymała przy szacunkowym koszcie 19 mln zł i następnie przy 49 mln zł – mówi nam Bogusław Broniewicz, przewodniczący Rady Miasta.
Opozycja składała wnioski
Broniewicz podkreśla, że już kolejny rok prezydent nie skorzystał z dialogu i konsultacji przy pracach nad budżetem.
- Chociaż nasz klub Biała Samorządowa zgłosił wiele swoich wniosków do projektu budżetu, to trafiła do niego tylko elektromobilna ławeczka z doładowaniem poprzez USB. Wiele zadań z budżetu 2022 przeniesiono na 2023 r., zgodnie z niepisaną zasadą dwuletniej realizacji wielu inwestycji – zauważa Broniewicz.
Podobnie Dariusz Litwiniuk, przewodniczący klubu radnych Zjednoczonej Prawicy, krytycznie ocenia brak współpracy z prezydentem.
- Do 15 września złożyliśmy wiele wniosków dotyczących konkretnych inwestycji. Niestety, nic nie zostało ujęte w projekcie prezydenta. Nasze propozycje zostały zmarginalizowane i potraktowane jako nieobecne, jakbyśmy szkodzili rozwojowi miasta! Taka postawa jest nie do zaakceptowania. Tak nie powinno być w samorządzie – mówi oburzony Dariusz Litwiniuk.
Zaplanowana na 7 grudnia prezentacja projektu budżetu, a potem sesja budżetowa zapowiadają się więc burzliwie.
Największe planowane wydatki inwestycyjne w roku 2023:
*9,95 mln zł - budowa ul. Armii Krajowej na odcinku od ul. A. Fieldorfa do ul. Francuskiej, *7,9 mln zł - przebudowa ul. Sidorskiej, odcinek al. Jana Pawła II do ul. Kąpielowej,
*5,1 mln zł - budowa mostu na rzece Krzna w Białej Podlaskiej wraz z drogami
dojazdowymi oraz budową dwóch rond na skrzyżowaniu ulic Warszawskiej i Artyleryjskiej oraz ulic Koncertowej i Dalekiej,
*4,50 mln zł - remont i przebudowa budynków na obszarze rewitalizacji,
*4,2 mln zł – budowa dróg osiedlowych kontynuacja rozpoczętych budów ulic Morelowej Zawiszy
Czarnego i Sikorskiego oraz budowa ul. Rakowej,
*3 mln zł - przebudowa ul. Janowskiej (od ul. Jana III Sobieskiego do ronda im. Żołnierzy Wyklętych),
*3 mln zł - opracowania dokumentacji projektowej (drogowej),
*2,05 mln zł - budowa stanicy kajakowej przy rzece Krzna,
*1,85 mln zł - budowa energooszczędnego oświetlenia na 39 ulicach,
*1,38 mln zł - budowa boiska wielofunkcyjnego SP nr 3
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.