Paweł Gruszka, naczelnik wydziału inspekcji Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie, powiedział nam, że przed kilkoma dniami inspektorzy na krajowej "dwójce" zatrzymali dwa transporty z niemal 50 tonami mrożonych frytek na potrzeby znanej sieci fast food.
– Podczas kontroli okazało się, że kierowcy nie dopełnili podstawowych formalności, które są obowiązkowe przy międzynarodowym transporcie towarów. Lista błędów była zaskakująco długa – i podobna w przypadku obu pojazdów. Kierowcy nie wypełnili dokumentów pozwalających na przewóz towarów z Polski do Kazachstanu. Za to wymierzono im karę po 12 tys. zł na każdy pojazd – relacjonuje WITD.
Dodaje, że także po 12 tys. zł za każdy samochód muszą zapłacić Kazachowie za nieprawidłowe informacje w zgłoszeniach do Rejestru Międzynarodowych Przewozów Drogowych.
– Cudzoziemcy nie okazali dokumentów potwierdzających ich oddelegowanie do pracy na trasie Polska–Kazachstan, stąd kolejna kara 6 tys. zł na osobę i dodatkowo po 500 zł mandatu na każdego z kierowców. Nieprzestrzeganie czasu pracy przez jednego z nich to kolejne przewinienie, choć tutaj kara wyniosła "tylko" 2 150 zł i 2 tys. zł mandatu karnego – wyliczyli inspektorzy.
Ich wątpliwości wzbudziły też polisy OC, tzw. zielone karty. Zamiast na specjalnym papierze, były wydrukowane na zwykłym białym, a jakość druku pozostawiała wiele do życzenia. Jeśli badane dokumenty okażą się fałszywe, na właścicieli pojazdów spadnie dodatkowa kara – aż 15 560 zł na każdy z zestawów.
Suma kar wynosi niemal 90 tysięcy złotych! Inspektorzy WITD zażądali, aby kierowcy uregulowali kaucję, uzupełnili brakujące dokumenty i wyjaśnili sprawę polis. Oba transporty skierowano na parking strzeżony.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.